Czeska polityka w przededniu 30. rocznicy aksamitnej rewolucji

Czeska polityka w przededniu 30. rocznicy aksamitnej rewolucji

Listopad 2019 r. to szczególny miesiąc w Republice Czeskiej. Za kilkanaście dni Czesi będą świętować trzydziestolecie aksamitnej rewolucji. Mija bowiem trzydzieści lat, od kiedy studencka manifestacja w Pradze zainaugurowała protest czechosłowackiego społeczeństwa przeciwko dotychczasowym rządom partii komunistycznej.

W przeddzień rocznicy symbolicznego początku końca komunizmu w Czechosłowacji, studencka organizacja Milion chwilek dla demokracji zaplanowała kolejny antyrządowy protest na Leteńskich Błoniach w Pradze. Dodajmy, że lokalizacja ta ściśle jest związana z antykomunistycznymi protestami z 1989 r. Niniejszy tekst zawiera wybrane informacje na temat bieżącej sytuacji politycznej w Republice Czeskiej, który może posłużyć jako tło zbliżających się wydarzeń.

Powrót Zaorálka i zawieszenie w prokuraturze

Kryzys związany z dymisją ministra kultury i obsadzeniem stanowiska nowym kandydatem rozstał ostatecznie zażegnany na niekorzyść proponowanego przez socjaldemokratów Michala Šmardy. Socjaldemokraci ugięli się pod presją prezydenta. Zapowiadali, ze odejdą z koalicji, jeśli prezydent nie mianuje szefa resortu kultury. Ostatecznie jego kandydatura została zastąpiona zgłoszeniem Lubomira Zaorálka, a więc byłego ministra spraw zagranicznych w rządzie Bohuslava Sobotki. Prezydent Zeman przystał na nową propozycję pod koniec sierpnia 2019 r. i mianował Zaorálka ministrem kultury.

We wrześniu 2019 r. prokuratura w Pradze zawiesiła postępowanie w sprawie podejrzenia wyłudzenia dotacji przez premiera Andreja Babiša na budowę ośrodka wypoczynkowego Bocianie gniazdo. Przypomnijmy, że policja zakończyła to śledztwo, przekazując wyniki prokuraturze z rekomendacją, aby postawić premierowi zarzuty w tej sprawie. Obecnie zakończenie tej sprawy spoczywa w rękach prokuratora generalnego, który może wznowić postępowanie. Prezydent Zeman zapowiedział już, że gdyby do tego doszło, przerwie je na mocy abolicji, do której czeska głowa państwa ma prawo.

Śmierć Karla Gotta

W październiku zmarł Karel Gott. Fenomenowi jego popularności uległ nawet premier Andrej Babiš. W dniu śmierci piosenkarza zwołał nadzwyczajne posiedzenie gabinetu, na którym postanowiono, że o ile zgodzi się rodzina, odbędzie pogrzeb państwowy, a dzień pochówku Karla Gotta będzie dniem żałoby narodowej w Republice Czeskiej. Prezydent Zeman zaś postanowił, że flaga na dziedzińcu Zamku Praskiego zostanie opuszczona do połowy masztu. Z pomysłu pogrzebu państwowego szybko się wycofano, ponieważ pojawiło się sporo negatywnych opinii w mediach. Ostatnią osobą, która miała taki pogrzeb był prezydent Václav Havel, a Gott był postacią co najmniej kontrowersyjną. Ostatecznie ustalono, że odbędzie się pogrzeb jedynie z państwowymi honorami.

Karel Gott podpisał z inspiracji partii komunistycznej Antykartę, odpowiedź na dysydencką Kartę 77, której rzecznikami byli między innymi Jan Patočka i Václav Havel. Karel Gott był przez to postacią kontrowersyjną, w odróżnieniu do Marty Kubišovej, piosenkarki, którą komunistyczny reżim próbował zniszczyć po 1968 r., ponieważ otwarcie popierała Aleksandra Dubčeka po jego powrocie z Moskwy. Późnej podpisała ona Kartę 77 i była jej rzeczniczką. Jej piosenka z 1968 r. pt. Modlitwa dla Marty stała się wówczas symbolem sprzeciwu wobec inwazji wojsk Układu Warszawskiego, a potem hymnem aksamitnej rewolucji. Śpiewana była także w 2018 r. podczas obchodów 50. rocznicy inwazji. Będzie również jednym z punktów programu obchodów 30. rocznicy aksamitnej rewolucji.

Zerwanie umowy Pragi z Pekinem

W czasie, kiedy Czesi przeżywali śmierć Karla Gotta, doszło do zerwania umowy o współpracy Pragi z Pekinem. Powodem była niechęć strony chińskiej do negocjacji z władzami Pragi w sprawie klauzuli o uznaniu jedności Chin. Umowa została podpisana i zatwierdzona w czasie kadencji poprzedniej prezydent Pragi, Adriany Krnáčovéj z ANO, w lutym 2016 r. Przeciwko jej brzmieniu była ówczesna opozycja. Prezydent podkreślała, że dzięki niej praskie zoo pozyska pandę i między innymi tym uzasadniała jej podpisanie.

Nowe władze Pragi ze Zdenkem Hřibem z Partii Piratów na czele, wezwało pisemnie Pekin do rozmów o tym, aby wykreślić z umowy części o jedności Chin, jeszcze w styczniu 2019 r. Partner konsekwentnie reagował na wezwania praskiego magistratu odmową, a na ostatnie nawet nie odpowiedział. Wówczas władze Pragi zdecydowały się wypowiedzieć umowę.

Przedstawiciele Chin wiele razy krytykowali postawę Pragi jako szkodliwą dla stosunków czesko-chińskch, podobnie czyni to prezydent Zeman. Czeski minister spraw zagranicznych Tomáš Petříček poinformował, że respektuje decyzję Pragi jako sprawę samorządu i podkreślił, że nie ma ona wpływu na politykę zagraniczną, za którą odpowiada rząd.

Spór o treść umowy Pragi z Pekinem nie jest jedynym z przejawów tego, że stosunki Republiki i Chin w ostatnim czasie nie układają się wzorowo. Rok temu Narodowy Urząd Cybernetycznego i Informacyjnego Bezpieczeństwa wydał ostrzeżenie przed produktami chiński firm Huawei i ZTE. Doszło nawet do spotkania premiera Babiša z chińskim ambasadorem, po którym szef rządu określił wypowiedzi dyplomaty kłamstwem. Czeski związek przemysłu i transportu zaś podkreśla, że dotąd nie udało się zrealizować zgodnie z oczekiwaniami obiecanych czeskich inwestycji w Chinach. W dalszym ciągu nie udaje się pokonać barier dla wstępu czeskich firm na rynek chiński.

Sama umowa Pragi z Pekinem prewiduje współpracę kulturalną i gospodarczą między stolicami. Zgoda na umieszczenie klauzuli o jedności Chin oznaczałaby, że Praga nie uznaje podmiotowości Tajwanu. Chiny zareagowały na działania Pragi i odwołały ustalone wcześniej występy praskich zespołów muzycznych. Anulowano także koncerty Praskiej Filharmonii Kameralnej, która nie jest zarządzana przez władze miasta, a jedynie w nazwie nawiązuje do stolicy Republiki Czeskiej.

Pobyt prezydenta w szpitalu i obchody dnia niepodległości

Jeszcze przed obchodami rocznicy powstania niepodległej Czechosłowacji 28 października prezydent Zeman spędził cztery dni w szpitalu. Pobyt ten wzbudził wiele wątpliwości w mediach wśród niektórych polityków i komentatorów politycznych. Pobyt określony został przez rzecznika prezydenta jako regeneracyjny i miał poprawić kondycję prezydenta przed narodowym świętem. Krytyczni wobec głowy państwa dziennikarze wrócili do dyskusji o rezygnacji prezydenta i o tym, że Kancelaria tworzy nowe pojęcie regeneracyjnego pobytu w szpitalu, bo nie jest w stanie otwarcie rozmawiać o faktycznym stanie zdrowia prezydenta.

Same obchody czeskiego dnia niepodległości wzbudziły emocje i negatywne komentarze mediów i polityków. Prezydent Zeman odrzucił kolejny raz nominację generalską dla szefa czeskiego kontrwywiadu, aktywnego w wykrywaniu zagrożeń ze strony działalności szpiegowskiej Chin w Republice. Brak tej nominacji odbierany może być również jako ukłon w stronę Kremla.

Na przyjęcie 28 października w Zamku Praskim prezydent Zeman nie zaprosił przedstawicieli opozycji i prokuratora generalnego, ale pojawili się tam lider Komunistycznej Partii Czech i Moraw, Vojtěch Filip oraz Tomio Okamura z SPD. Podczas przyjęcia głowa państwa wręczyła państwowe Ordery Białego Lwa. Otrzymał go między innymi uwielbiany przez czeskich kibiców hokeista Jaromiír Jágr i były prezydent Václav Klaus, krytykowany obecnie za swój dorobek polityczny i poglądy, między innymi za umowę opozycyjną z lat 90. zawartą z Zemanem, amnestię podpisaną pod koniec kadencji, otwarty eurosceptycyzm i popieranie czexitu, wspieranie niemieckiej AfD, czy kontrowersyjnej partii swojego syna.

Na przyjęcie zaproszeni zostali prorosyjscy działacze z organizacji krymskich Tatarów. Aktywiści napisali później na Facebooku, że prezydent Milos Zeman uznał okupowany przez Rosjan półwysep krymski za część Rosji. Rzecznik prezydenta początkowo nie potwierdzał tej informacji, później jednak napisał, że prezydent Zeman w dalszym ciągu uznaje aneksję Krymu za bezprawną.

Poparcie dla partii politycznych w październiku 2019 r.

W dalszym ciągu w sondażach poparcia dla partii politycznych prowadzi ANO premiera Babiša i wynik ten zbliżony jest do wyniku wyborczego z 2017 r. Ugrupowaniu premiera nie zaszkodziło śledztwo w sprawie wyłudzenia przez niego dotacji unijnej i protesty Miliona chwilek dla Demokracji. Na drugim miejscu pod względem poparcia jest opozycyjna Partia Piratów (14 proc.), która w ostatnim czasie przeżywała pierwszy wewnętrzny kryzys. Część działaczy chciała odwołania jednego z wiceprzewodniczących, oskarżając go o mobbing. W wewnętrznym głosowaniu ostatecznie zdecydowano, że pozostanie on na swoim stanowisku. W obronie swojego zastępcy stanął szef Piratów, Ivan Bartoš. Podobne wyniki sondażowe uzyskuje prawicowa ODS, na którą głosowałoby 13,5 proc. Czechów. Na czwartym miejscu w październiku znalazła się koalicyjna partia socjaldemokratyczna z 10 proc. poparcia, a następnie tolerujący rząd komuniści, na których chce głosować 8,5 proc. Na granicy pięcioprocentowego progu znaleźli się ludowcy, a partia Tomia Okamury znalazła się minimalnie poniżej tego progu. Według najnowszego badania CVVM do Izby Poselskiej nie dostałyby się partie TOP 09 i STAN. Sondaż ten pokazuje również, że Trikolora, nowa partia młodego Vaclava Klausa, może liczyć na 3 proc. głosów. Biorąc pod uwagę profil ideologiczny tej partii oraz spadek poparcia dla SPD Okamury, można przypuszczać, że część poparcia Trikolory przepłynęła ze strony SPD.

11_Poparcie dla partii politycznych w październiku 2019.png

Zdjęcie główne: Jiří Ovčáček, Pražský hrad

Poparcie dla partii politycznych w styczniu 2020 r.

Poparcie dla partii politycznych w styczniu 2020 r.

Prezydent odwołał ministra kultury, ale nie mianował nowego. Chce innego kandydata.

Prezydent odwołał ministra kultury, ale nie mianował nowego. Chce innego kandydata.